W zasadzie nigdy nie przywiązywałam większej wagi do północnej części mojego ogrodu. Ot, na początku przy ogrodzeniu posadziłam szpaler irg pionowych, przełamałam je krzewem jaśminowca i niezwykle dorodną już wiśnią piłkowaną Amanogawa i... zapomniałam. Tymczasem, po kilku latach użytkowania, zaczął mi wadzić trawnik porastający coraz częściej mchem i fakt, że praktycznie tę stronę odwiedzam tylko wówczas, gdy muszę skosić murawę albo wychodzę do drewutni po drewno do kominka. Czułam, że niemała część ogrodu co nieco się marnuje... W styczniu tego roku podjęłam decyzję o rewolucji.
A zatem, do rzeczy. Z samym początkiem stycznia zaczęłam myśleć o konkretach i selekcjonować gatunki oraz odmiany z listy roślin, jakie otrzymałam w zaprzyjaźnionej szkółce. Nie było łatwo! Po pierwsze, wybrać, po drugie, wyliczyć... ale, od czego wyobraźnia i jednak - przepraszam, jeśli to zabrzmi nieskromnie - nieco wiedzy i ogrodniczego doświadczenia. Wyliczyłam początkowo 111 roślin, w ostatniej chwili dokupiłam jeszcze dziesięć i wyszła piękna, chyba szczęśliwa cyfra moich stu_dwudziestu_jeden perełek :)
Tuż po świętach wielkanocnych rozpoczęliśmy prace ziemne - wyznaczanie linii rabaty i zdzieranie darni. Ta na szczęście nas nie wykończyła, jak przy poprzednich projektach... udało się wszystko wykonać dość sprawnie. Potem nastąpił odbiór roślinek i wreszcie ich sadzenie...
Pewnie jesteście ciekawi, jak to wygląda i jakie rośliny wybrałam?
Proszę bardzo, już opisuję:
Otóż, poczynając od strony północno-wschodniej, rabata zaczyna się grupą
runianek Green Sheen. Te przechodzą w obwódkę składającą się z
epimedium Lilafee oraz tiarelli cordifolia, gdzie drugi plan stanowią
serduszki Alba, dające dalej miejsce dla grupy parzydeł leśnych Misty
Lace i paproci Metallicum Red Beauty. Dalej na obwódce posadziłam
turzyce Ice Cream, za nimi liliowce Snowy Apparition, kalinę Watanabe, z
hostą Elegans u stóp. Następnie mamy przerwę techniczną na dojście do
zewnętrznego kranu - tu w korę wtopione zostanę dwa-trzy plastry łupka
albo granitu. Idąc dalej, mamy jako powtórzenie hostę, tym razem Night
Before Christmas, grupę brunner Jack Frost i miodunek Opal, a za nimi
tło z ciemierników Praecox, tawułek Brautschleier oraz paproci Lady in
Red zmieszanymi z kolejnymi parzydłami leśnymi. Kolejne piętra stanowią:
po obwódce liriope Ingwersen, ubiorki wiecznie zielone, a za nimi
świecznice Atropurpurea, ciemierniki Blue Lady oraz kalina Anne Russell.
Dalej widzimy orliki Blue White, tojad Bicolor, wietlice oraz turzyce
palmowe. Całą rabatę, która stanowi już stronę północno-zachodnią
zamykają: grupa dwóch odmian rutewek, bodziszków Birch Lilac, brunner
Looking Glass, wietlic Okanum, liliowców White Temptation, tojadów oraz
ciemierników White Lady. Uff, sporo tego. Być może coś pominęłam czy nie
wymieniłam wszystkich odmian, ale z grubsza to
byłoby na tyle.
Po posadzeniu założyliśmy ekobordy i wykorowaliśmy drobną frakcją kory sosnowej...
Uff, teraz pozostało tylko czekać na piękne rozrośnięcie się roślin :)
Zdjęcia z frontu robót:
...po posadzeniu...
...i kilka obrazków z bliska posadzonych roślin:
Pomysł świetny, zapewne będzie pięknie wyglądać;) chyba też będę musiała zabrać się za północną część ogrodu, bo jest tam tylko trawa i tuje...;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Północ jest do okiełznania, mimo małej ilości światła... mam nadzieję, że mój krok w przód, zmobilizuje i Ciebie do stworzenia ciekawego zakątka :)
UsuńNo muszę przyznać, że imponujący dobór roślin.
OdpowiedzUsuńMłoda rabatka zupełnie niepozorna, ale jak to się wszystko rozrośnie to efekt będzie przecudny !
Gratuluję !
Mam taką nadzieję! Będę Wam pokazywać zmiany :) Dziękuję!
UsuńBardzo ciekawie się zapowiada! Czekamy na zdjęcia jak się wszystko rozrośnie! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńm.
Magdo, z radością obserwuję, jak szybko rosną nowe nabytki... byliny to bardzo wdzięczne rośliny, a w tych do cienistych zakątków, zakochuję się bardziej z każdym dniem...
UsuńOj będzie pięknie... Już się nie mogę doczekać jak to będzie wyglądało za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńAnko, dokumentuję rozwój - jest już na co popatrzeć :) Dzięki!
UsuńDużo tych roślin ale i rabata spora :) Mam nadzieję, że wszystkie rośliny będą Ci pięknie rosły i tworzyły kolorowe piętra bo u mnie na przykład wcale nie chce rosnąć biała serduszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Talibro, rośliny rosną juz od dwóch tygodni i rozrastają się błyskawicznie... ogromnie mnie to cieszy! Biała serduszka przecudnie się rozwija, ma mnóstwo kwiatów... ciekawa jestem, co będzie za rok...
UsuńAguniu ależ się u ciebie dzieje, nie spoczywasz na laurach, wciąż nowe pomysły. Jestem pod ogromnym wrażeniem :))
OdpowiedzUsuńBuziaki <3
Agusiu, taki mam już ten swój ogrodowy charakter - nie potrafię odpoczywać bezczynnie :) Dużo radości sprawiło mi dobieranie i sadzenie roślin, a jak teraz patrzę, jak szybko rosną, jestem przeszczęśliwa!
UsuńZ zaciekawieniem czytalam posta, bo i ja mam czesc ogrodu, ktora w wiekszosci jest zacieniona. Wiele z wymienionych przez Ciebie roslin byla mi obca, wiec zajrzalam do netu i w wiekszosci sa to rosliny, ktore powinny byc posadzone w pelnym sloncu. Czy to jest kwestia "chybil-trafil" z doborem roslin, czy tez jest tam jednak duzo slonca?
OdpowiedzUsuńAga, znakomita większość tych roślin lubi cień i półcień... słońce dociera na tę rabatę podczas wschodu i zachodu słońca. Chybił-trafił absolutnie tu nie było - wszystko dobierałam konsultując ze szkółkarzami. Opisy w necie to jedno, życie to drugie... O które konkretnie rośliny Ci chodzi?
UsuńJestem ciekawa, jak poradza sobie liliowce, jesli im sie spodoba, to chetnie zakupie je do moich zacienionych rabat. Przejrzalam opisy roslin na stronach polskich i rzeczywiscie wiekszosc z nich dobrze sie czuja w polzacienionych miejscach. Inne informacje sa na stronach brytyjskich. Jestem ciekawa, jak rosliny beda wygladaly za kilka miesiecy. Mam nadzieje, ze poswiecisz im jeszcze jeden post.
UsuńAga, z pewnością poświęcę tej rabacie kolejny wpis, ponieważ już teraz efekt jest świetny! Rabata się zapełniła i oczywiście daleko jej do docelowych rozmiarów, ale już bardzo mi się podoba i cieszę się z podjętej wczesniej decyzji... Pozdrawiam i zapraszam serdecznie!
UsuńToż to istne szaleństwo sadzeniowe!!!
OdpowiedzUsuńMój ogródek malutki i dosyć w nim mało słońca. Najszybciej rośnie mech i chwasty. Postanowiłam ,,zabrać" się za nie i zrobić wiosenny porządek ;)
Pozdrawiam i wciąż podziwiam.
Moja droga, w takim razie sadź rośliny, które w półcieniu czują się dobrze... wybór wielki :) Trzymam kciuki!
UsuńSporo tych roślin :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nazbierało się, ale też rabata bardzo długa... :)
UsuńŚwietny pomysł, już widzę oczami wyobraźni gdy wszystkie się rozkwitną :) Będzie pięknie!
OdpowiedzUsuńRabata już pięknie porośnięta - niedługo pokażę efekty :)
UsuńDzięki!
Zazdroszczę Ci takiego pięknego ogrodu. Ja niestety muszę się zadowalać małym balkonem...
OdpowiedzUsuńMały balkon też można pięknie zaaranżować... powodzenia i dziękuję!
UsuńAgnieszko, ale wiosenna akcja..! A wydawało się , że masz już całkiem wykończony i piękny ogród. A tu tak wielka zmiana. Cieszę się razem z Tobą, jestem pewna, że będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa, jak sobie poradzą liliowce z małą ilością słońca, może po prostu będą mniej obficie kwitły. Jestem bardzo zainteresowana rozwojem Twojej nowej rabaty. Wiesz, że u mnie sporo cienistych miejsc. Np. zastanawiam się nad kaliną Watanabe, bardzo bym chciała ją mieć.
Izo, zapraszam serdecznie na inspekcję na żywo :) Wyobraź sobie, że od kwietnia rabata zdążyła już nabrać 'ciała'! Rośliny oczywiście osiągną swoje docelowe rozmiary za jakiś czas, ale już teraz miejsce to wygląda uroczo, pięknie... lubię cienioluby i cieszę się, że nabrałam odwagi dla upiększenia tego nieco smutnego zakątka w ogrodzie. Kaliny lubią półcień, więc się nie zastanawiaj nawet... żałuję tylko, że mszyce tak chętnie je atakują. Z liliowcami nie mam żadnego doświadczenia, ale podobno odmiany które wybrałam, dobrze się będą czuć na tym stanowisku.
UsuńPozdrawiam gorąco!
O nie, ile ja bym dał za taki cień w moim ogrodzie. Postawił bym hamaczek by nie musieć smażyć się na słońcu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za posta. Skorzystam z listy roślinek. Mam problem z północną stroną domu dodatkowo ocienioną dużymi jesionami i suchą. Truda sprawa ale może się uda.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, jak rabata po pierwszym sezonie? Jak dały sobie radę liliowce? Czy kalina Watanabe miała mszyce?
OdpowiedzUsuńA na "inspekcję" chętnie przyjadę w nowym sezonie!
Hej, hej! Czekam na odpowiedź, pozdrawiając serdecznie!
UsuńPięknie! Jestem pod wrażeniem inwestycji. Czym kosisz trawę? Ja ostatnio kupiłam kosiarkę od Hortmasz.pl W zależności od potrzeby wybieram zbieranie do kosza, mulczowanie, wyrzut boczny. Polecam http://www.hortmasz.pl/eShop/ItemDetails.aspx
OdpowiedzUsuńJak ja chciałabym chociaż w połowie mieć taką wiedzę na temat ogrodnictwa jaką Ty masz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca ! :)
Dokładnie rok temu rozpoczęłam swoją przygodę z ogrodnictwem i jestem szaleńczo zakochana w tej tematyce. :) Kupiłam już kilkanaście poradników, w których uczę się wielu interesujących rzeczy dotyczących roślin.
Dotychczas sadziłam jedynie na działce a od teraz zdecydowałam się zająć swoim małym ogrodem. Chciałabym posadzić tam przede wszystkim iglaki, z tym,że nie wiem na jakie się zdecydować. Na stronie https://www.leroymerlin.pl/rosliny-nasiona-cebule/rosliny-sadzonki/krzewy-ogrodowe,a1886.html jest tak duży wybór, że nie wiem na jakie się zdecydować aby były trwałe, odporne. Liczę na pomoc.
Jestem pod wrazeniem, mi by sie nie chciało tyle robic :D
OdpowiedzUsuńAle super... Też muszę wziąć za swój ogród. A jakie sprzęty masz ogrodnicze, może marki https://www.stiga.pl ? Doradzisz co warto kupić?
OdpowiedzUsuńU siebie wokół domu też mam ogród. Dużo różnych kwiatów i ogólnie roślin. To moja perełka, sama w sumie go aranżowałam. W tym roku zrobiliśmy też z mężem oczko wodne. Nie wiem czy to ma coś do rzeczy, czy po prostu taki rok, że dużo much wlatywało mi do mieszkania. Ile można chodzić z łapką. W przyszłym roku trzeba będzie o moskitierach pomyśleć. Jeszcze tyle dobrze, że są takie środki jak https://allegro.pl/produkt/plyn-bros-do-elektro-na-muchy-komary-mrowki-30-ml-b6c5841d-36fb-4e50-b6ac-13b386e2ab68?bmatch=baseline-product-eyesa2-engag-dict45-hou-1-4-0717 . Na muchy, komary a nawet mrówki. Trzeba sobie jakoś pomóc.
OdpowiedzUsuńW cieniu to się dobrze bylinki chowają https://florexpol.eu/319-byliny-kwiaty-wieloletnie . Także niektóre z krzewów. Przed sadzeniem koniecznie trzeba sprawdzić jakie środowisko jest najlepsze do wzrostu
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i blog. To rośnie trawa Dark? Bardzo podobnie i u mnie.
OdpowiedzUsuńhttps://zielonomi24.pl/trawa_na_miejsca_zacienione
Pięknie przystrzyżony trawnik czy przypadkiem używany jest do tego robot koszący?Bo ręczne koszenie tak dużej powierzchni byłby bardzo czasochłonne, a tak robot sam kosi powierzchnię ogrodu.
OdpowiedzUsuńMata wiklinowa to idealny produkt do ogrodu - pieknie się prezentuje, ma wiele zastosowań, jest bardzo trwała i naturalna - sprawdź dostępne wymiary https://ogrodzeniawiklinowe.pl/kategoria-produktu/maty-wiklinowe-180cm/
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuńW moim pięknym zielonym ogrodzie każdy dzień zaczyna się od śpiewu ptaków i świeżego zapachu kwiatów. To moje ucieczkowe miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a natura maluje pejzaż barwami spokoju.
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńhttps://ogrod24.com/architektura-ogrodowa/obrzeza-ogrodowe